Vion Konger, Lizzo, SG Lewis… jak dance zmienia się w house

Muzyka dance już dawno ewoluowała w kierunku muzyki house czego najlepszym przykładem ostatnich dwóch lat jest brzmienie Slap house. Nie będzie jednak o tym gatunku. Przedstawiamy pięć przykładów premier, które potocznie, dla identyfikacji stylu brzmieniowego, nazywamy od jakiegoś czasu „dance house’. Z prostego powodu. O czym niżej.

Tym razem nie będzie o tym gatunku, bo producenci już dość dawno zapomnieli o typowym aranżu „dance”. Czasy się zmieniły, ale została prosta linia melodyczna. Teraz obowiązuje już prosta melodia, mocniejszy beat i klubowy aranż. Świetnie ilustruje to utwór ekipy : Vion Konger, Nexeri i Becky Smith.

„ta da di, ta ra ra..” itd w „Not Your Only One” [Spinnin]  to przykład delikatnego wykorzystania brzmień Slap house z prosta melodią i jak widać prostym tekstem na wokalu.

22-latek Vion Konger zwrócił na siebie uwagę, bo wygrał konkurs na remiks do utworu Laidback Luke. Od tej pory regularnie publikuje własne produkcje. W tym samym wielu jest Nexeri, którego specjalnością są instrumenty akustyczne, głównie gitara.

Becky Smith to wokalistka, która już współpracowała z tym pierwszym w utworze „Give it to me”.

Proste, melodyjne , przyjemne dla ucha i nogi… takie kiedyś były cechy przebojów spod znaku Dance Music. Dziś to już stylistyka house, w różnych odmianach. W nagraniu „Escape” [Sink Or Swim]

Tough Love tworzą Alexander Unwin i Stefan O’Brien – producenci z Londynu.

Można tez podejść do prostej melodii w inny sposób, „opatentowany przez Australijczyka PNAU. Pamiętacie go zapewne z utworu „Cold Heart” (Elton John * Dua Lipa), który zremiksował. Podobnie zrobił teraz z „2 be loved (Am I ready)” [Warner Music], który śpiewa popularna bardzo w USA Lizzo.

Ten remiks jest dobrym przykładem jak z nagrania pop/dance (oryginał), robi się coś mocniejszego, ale z prostą melodią.

?By My Side? [Alter Ego] to kawałek utalentowanego producenta pochodzącego z – tu ciekawostka – z Maroka. Ma pseudo FUNFUN. Obecnie mieszka w Wielkiej Brytanii. Naprawdę nazywa się Achraf Khmamouche.

Prosta melodia, „piosenkowy” wokal , ale ciekawie dobrane brzmienie EDM (lekko trance’owe), które kontrastuje ze słodkim wokalem.

I znów prosta , przyjemna melodia, ale jest ciekawostka brzmieniowa, bo w tle „Call On Me” [Universal Music] pojawiają się brzmienia z lat 80-tych. Oczywiście z dzisiejszym „powerem” na basie.

Wokalnie pojawia się tu znana wokalistka ze Szwecji Tove Lo.  SG Lewis to brytyjski wokalista i producent Samuel George Lewis. Stąd właśnie ten skrót. Ma na koncie znaczącą współpracę z taką legendą jak Nile Rodgers.